Grają, jakby pochodzili z Kalifornii albo Nowego Jorku z przełomu lat 70. i 80., ale na co dzień rezydują znacznie bliżej nas, w Helsinkach. Mają o swojej muzyce całkiem niezłe zdanie, bo piszą o niej: "Zaraźliwa, sprawiająca, że czujesz się dobrze, naładowana chwytliwymi melodiami, z jajami i pełna błysku". I przyznać trzeba, że założona w 2002 roku kapela ma podstawy do dobrego samopoczucia. Świetnych melodii i solówek w jej piosenkach nie brakuje. Te dostarcza (między innymi) nie kto inny, jak Emppu Vuorinen, który koncentruje się na Brother Firetribe, jeśli akurat Nightwish nie wypełnia przez jakiś czas kolejnych hal koncertowych, a ten okres właśnie nastał wraz z ciążą Floor Jansen.
Finowie mają też poczucie humoru i dystans do siebie, bo swoje granie zwą metalem dla tenisistów. Pewnie i oni coś dla siebie w muzyce Brother Firetribe znajdą, choć w pierwszym rzędzie zakochają się w niej osoby, kochające hity Foreigner albo Journey. Jubileusz 15-lecia istnienia siewcy hardrockowej zarazy i dobrej zabawy ze stolicy Finlandii uczczą zarówno koncertami, jak i płytą "Sunbound", czwartą w dorobku. Lubicie dobrą zabawę? Muzycy z Krainy Tysiąca Jezior naprawdę wiedzą, jak ją rozkręcić.
Sprawdź, jeśli lubisz: Nightwish, Foreigner, Journey, Boston, Heart, Winger, Dokken…